Staniesz się błogosławieństwem. Przez Ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi.
(Rdz, 12, 3)
Witajcie Kochani!
Dzisiaj przychodzę do was z pierwszą stylizacją z mojej pierwszej porządnej sesji na blogu, która powstała we współpracy ze wspaniałym fotografem - Michałem Siekierskim oraz z pewną refleksją, która naszła mnie przed chwilką wierzę, że za sprawą Ducha Świętego. Zawsze zaczynam post z pustką w głowie, która po jakimś momencie zamienia się w konkretny temat, a słowa same się piszą, ciekawe, prawda?
Zacznę od refleksji, a potem przejdę do stylizacji. Otóż to, zastanawialiście się kiedyś nad tym jak wielką mamy wartość? Nad tym, że każdy z nas na tej ziemi otrzymał z góry jakąś misję, aby uczynić ten świat piękniejszym? Każdy z nas został wyposażony w konkretne talenty, które pomogą nam w odkryciu wyznaczonej nam drogi i które mamy rozwijać, aby w pełni służyć nimi Panu Bogu i bliźnim. - Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie (Mt 10,8) ?
Większość życia spędziłam z imieniem, które nadali mi inni, a ja wzięłam za swoje, to imię brzmi - ,,nieudacznik" , rosłam w takim przekonaniu, bez kompletnej wiary w siebie, nie akceptując siebie, ani swojego życia, jako nastolatka leczyłam się czymś na kształt żyletki, gdyż ból fizyczny był o wiele mniejszy niż ten psychiczny, nie raz chciałam zniknąć, pochorować się, aby tylko ktoś zauważył, że jestem, że czuję, chciałam poczuć się ,,ważna".
Moją wiarę w siebie, której kompletnie sama nie miałam, otrzymywałam jak już pisałam w jednym z wcześniejszych postów, od chłopaków z którymi byłam, oraz ze zdjęć do których pozowałam. W momencie kiedy słyszałam dobre słowa na swój temat od chłopaka, czy widziałam ładną siebie na zdjęciach w jednym momencie akceptowałam siebie i przez moment czułam się ważna i piękna, do momentu, aż wróciła do mnie rzeczywistość ,,nieudacznika"
Ta rzeczywistość zmieniła się dopiero wtedy, kiedy to sam Bóg spojrzał na mnie z miłością i pokazał mi prawdę o mnie samej - i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli». ( J 8,32)
Choć proces uzdrowienia trwał długo, w sumie to nadal trwa na dzień dzisiejszy wiem, że to imię nadali mi ludzie, Pan Bóg nadał mi całkiem inne -> księżniczka.
Jak mówi Tatuś do córeczki którą tak mocno ukochał? - Moja ty piękna księżniczko - O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja,
jakże piękna! ( Pnp 4,1)
Pan Bóg dał mi do zrozumienia, że w momencie kiedy wkroczył do mojego życia, uczynił wszystko nowe, z nieudacznika życiowego uczynił swoją piękną księżniczkę. Dlaczego? Bo mamy wartość królewską, jesteśmy ukochanymi dziećmi Boga - Króla Królów, nie dajmy sobie tego nigdy odebrać.
Jak mówi Ks. Dominik Chmielewski szatan jako pierwsza sierota we wszechświecie to on wraz ze swoimi sługami pierwsze co będzie chciał nam odebrać to właśnie to co on sam przez swoją pychę utracił - ojcostwo Boga i naszą godność królewską.
Więc jeśli jesteś osobą, która tak jak ja przez większość swojego życia nie znała swojej wartości, którą dał nam Bóg najlepszy Ojciec to dzisiaj ogłaszam Tobie, że jesteś Jego ukochanym Dzieckiem - syneczkiem, córeczką! Już nigdy nie będziesz sam, pamiętaj jak cenny jesteś w oczach samego Boga, który stworzył cię na swój obraz i podobieństwo. Jesteś Bożym Arcydziełem ! Można narzekać na cuda, które Pan Bóg uczynił, skoro powiedział: - A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. ( Rdz 1,31) ? No właśnie, nie można !
Od dzisiaj ciesz się życiem, tym, że jesteś wyjątkowy/a, bo drugiego/ej takiego/iej jak ty nigdy nie było i nie będzie ! <3
Co do stylizacji chciałam wam dzisiaj pokazać mój sposób na #godnestylizacje. Zakochałam się w tej sukience od pierwszego wejrzenia, dostałam ją od koleżanki z internetu w paczce i wiedziałam, że będzie wykorzystana na pierwszy ogień zdjęciowy. Jednak sukienki w których czuję się najlepiej to sukienki za kolano, ewentualnie do kolana, dlatego jeśli sukienka jest wyżej nad kolano i potem mi się podnosi, ubieram leginsy i wtedy jest i godnie i wygodnie, więc w sam raz.
Sukienki za krótkie można oddać niskim koleżankom, a można też zakładać do nich leginsy, traktować wtedy jako tunikę. Nie każdą sukienkę da się ubrać w ten sposób, ale te które się da, to jak najbardziej polecam. ;-) Połączyłam tą sukienko-tunikę w stylu boho z czarnymi leginsami oraz czerwonymi sandałkami na koturnie. Do biało-czarnego zestawu lubię dobierać czerwone dodatki, a więc dobrałam czerwone korale i torebkę z modnym w tym sezonie splotem wiklinowym, z dodatkami neonowego różu.
Sukienka/Dress - TOP SECRET
Torebka/Bag - ATMOSPHERE
Różaniec na rękę i bransoletka - WYDAWNICTWO SUMUS
Fot: Michał Siekierski - https://www.facebook.com/SiekierskiMFotograf/